Strona:Artur Oppman - Baśń o córce rybaka i królewnie Bałtyku.djvu/28

Ta strona została uwierzytelniona.

Kosz już pełen aż po brzegi,
A królewna wtedy mówi:
— Niech zaprzęgną me delfiny
Do powozu złocistego.
Ja tych ziemian odprowadzę
Na wybrzeże mego państwa,
Bo swą łaskę chcę okazać
Małej Zorzy płowowłosej. —
Ledwo słowa wymówiła,
Pędzą srebrne dwa delfiny,
Zaprzężone modrą taśmą
Do powozu złocistego.
Wsiada piękna cud-dziewica,
Wsiada rybak z małą Zorzą,
Strażnik stawia kosz na kozieł.
I ruszyły wnet rumaki.
Płyną prosto do wybrzeża,
Gdzie rybaka chatka stoi,
I na piasek ponadbrzeżny
Wysiadają podróżnicy.
Zorza żegna cud-dziewicę
I najczulsze dzięki składa,
Stary rybak do nóg pada
I przyrzeka zmienić życie