Ta strona została uwierzytelniona.
Słoneczko przecieka
Złotem przez liście,
Fujarka zdaleka
Gra uroczyście,
Ptak śpiewa ptakowi
Z dziwną tęsknotą, —
Ludkowie grzybowi
Baśń cudną plotą.
O małej sierocie,
Co szła po boru,
W podartej kapocie,
W mrokach wieczoru,
Aż ci ją napotkał
Królewicz w borze
I wziął ją za żonę
W złocistym dworze.