Strona:Artur Oppman - Leśna królewna.djvu/35

Ta strona została uwierzytelniona.

Jak to było w szumnym borze
W godziny radosne, —
Dziękiż Tobie, dobry Boże,
Za tę śliczną wiosnę!...

Miljon gwiazdek skrzy, migota,
Na niebie się żarzy,
Ale jedna gwiazdka złota
Została na straży.

Obok zamku jasno płonie
Pod okienkiem znanem
I królewny zdobi skronie
Światłem wyzłacanem.