Strona:Artur Oppman - Pieśni o sławie.djvu/123

Ta strona została uwierzytelniona.

Cicho tak — cicho wieje z pianina
Starej melodyi urwany dźwięk,
Ledwo klawisze muska dziewczyna,
A jednak taki wydały jęk!
Sen śni się jakiś, dawno strzaskany,
Z oczu coś cieknie: krew to czy łza?
Lecą ułany! lecą ułany!
Marsz Skrzyneckiego na śmierć im gra!