Strona:Artur Oppman - Pieśni o sławie.djvu/43

Ta strona została uwierzytelniona.

Zniesie żołnierz mękę nędzy!
Za nic śmierć mu i mogiła!
Lecz nie targaj złotej przędzy,
Co świeciła i łudziła!

Niechże krwawy sen się prześni,
Dajcie w rękę kij dziadowski!
Wołaj, pieśni! przymuś, pieśni:
«Marsz, Dąbrowski, z ziemi włoskiéj!»



VI.

A na grzbiecie same łaty!
A na ciele same rany!
A po nocach śnią się chaty
I kochany kraj! kochany!!!

A po nocach do tapczana
Idzie ojciec, idzie macierz,
Łzami żalu twarz zalana,
A na ustach tęskny pacierz!

I jęk leci skroś krainy
I odnawia dawne blizny, —
Wróćcie syny, wróćcie syny
Do straconej ojcowizny!