Strona:Artur Schopenhauer - Aforyzmy o pojedynku.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.
21

ludzkie, podburzane mimo chęci do śmiertelnych zapasów: to ten przesąd śmieszny, ta absurdyczna zasada rycerskiego honoru, nakazuje ludziom wierzącym w nią, dla pierwszej lepszej nędzoty bić się jak gladjatorom. Ma się istotnie materjał do śmiechu, patrząc na pedanckie formuły, z jakiemi odbywają się te warjacje. Niemniej jest oburzającem, że zasada ta, z bezsensowym swym kodeksem, stanowi państwo w państwie, które, nie uznając innego prawa jak prawo mocniejszego, tyranizuje warstwy społeczne, które są pod jego panowaniem, i zaprowadza trybunały kapturowe. Każdy może być zawezwany przez drugiego do stawiennictwa; powody zawezwania łatwe do wyszukania, stanowią obowiązki zbirów trybunału, i wyrok ogłasza karę śmierci dla stron obydwóch. Jest to oczywiście jaskinia, w głębi której stworzenie godne pogardy, byle należało do klasy podległej prawom rycerskiego honoru, może grozić, może zabijać ludzi najlepszych i najszlachetniejszych, których właśnie najnaturalniej nienawidzi. Ponieważ dziś sprawiedliwość i policja nabyły dość mocy, ażeby łotr jaki nie mógł nas zatrzymać na gościńcu i wołać: Pieniądze albo życie! byłby czas, ażeby i zdrowy rozsądek również uzyskał tyle władzy, by pierwszy lepszy łotr nie mógł nam mącić spokoju, wołając: