Strona:Artur Schopenhauer - O wolności ludzkiej woli.djvu/169

Ta strona została przepisana.

wszystkiem osiągnąć pewność co do jego pobudki, i że potem wszakże pochwała nasza lub nagana nie tyczy pobudki, lecz charakteru, który się dał spowodować taką pobudką, gdyż jest on drugim czynnikiem tego uczynku, a tkwi[1] jedynie w człowieku. — Na tej samej prawdzie polega to, że prawdziwy honor, (nie honor rycerski lub półgłówków,) nie da się już nigdy przywrócić, gdy się go raz utraciło, lecz że skaza, spowodowana jednym jedynym niegodziwym uczynkiem, znaczy człowieka na zawsze, — wyciska na nim, jak to się mówi, niezatarte piętno. Stąd przysłowie. „Kto raz ukradł, pozostaje złodziejem na całe życie.“ — Na niej polega to, że, gdy w razie ważnych zatargów państwowych zdrada czasami bywa pożądana, to zdrajca jest poszukiwany, używany i nagradzany, że potem jednak, gdy cel został osiągnięty, roztropność każe się go pozbyć gdyż okoliczności są zmienne, ale charakter zdrajcy niezmienny. — Na niej polega to, że pisarz dramatyczny popełnia największy błąd wówczas, gdy nie przedstawia swoich charakterów jednolicie, t. zn. gdy nie przeprowadza ich, tak jak wielcy poeci, ze stałością i niezłomnem następstwem siły przyrody. Ten ostatni punkt udowodniłem na Szekspirze w obszernym przykładzie w „Parerga,“ tom 2. § 118. str. 196. pierwszego wydania.[2] Ba, na tej samej prawdzie polega możliwość sumienia, tak, że często nawet w późnym wieku jeszcze wypomina nam ono grzechy młodości, jak n. p. Janowi J. Rousseau po 40 latach wypomniało to, że posądził dziewkę Marion o kradzież, którą sam popełnił. Jest to [431] możliwe tylko wtedy, gdy przyjmiemy, że charakter się nie zmienił, że pozostał ten sam; przeciwnie bowiem: najśmieszniejsze pomyłki, najdziwaczniejsze głupstwa, popełnione w nieświadomości młodych lat, nie wywołują w nas wstydu w starości, gdyż wszystko to się zmieniło, były to rzeczy poznania, porzuciliśmy je i dawno już pozbyliśmy się ich, jak naszej dziecięcej odzieży. — Na tej samej prawdzie polega to, że człowiek, poznawszy nawet najdokładniej swoje mo-

  1. W oryginale: inhärirender Faktor.
  2. A § 119, str. 248. wydania drugiego. Zob. przyp. 61.)

    Parerga i Paralipomena. Tom II. — (V. 239 i 240.)

    Dramaty Szekspira najlepiej wyjaśniają i ilustrują ową prawdę, że charakter człowieka jest niezmienny. — Schopenhauer wykazuje to na charakterze hrabiego Northumberlanda, przeprowadzonym konsekwentnie przez trzy dramaty (Ryszard II i obie części Henryka IV). W pierwszym: Sprzysiężenie hrabiego przeciw Ryszardowi II. na korzyść późniejszego Henryka IV. W drugim: takie samo sprzysiężenie przeciw nowemu królowi. Lecz w ostatniej i najważniejszej chwili hrabia nie przybywa, zostawiając swoich towarzyszów bez pomocy. Ulegają, doznawszy porażki. W bitwie pada syn hrabiego. W trzecim: hrabia chce pomścić śmierć syna. Znowu przygotowuje sprzysiężenie i znowu w decydującej chwili nie przybywa. Towarzysze jego muszą się poddać Królowi, który nie dotrzymuje warunków, i giną. Sam hrabia chroni się do Szkocyi.