135) To, że się trzy tak znamienite umysły w równej mierze nawróciły do naszego poglądu, musi przecież wprawić w zdumienie tych wszystkich, którzy podejmują się obalania prawd należycie uzasadnionych, opierając się na owem niedorzecznem orzeczeniu swojej niemądrej samowiedzy: „ależ ja mogę przecież robić, co chcę.“
136) Nie powinno nas to dziwić, że Kant, po tych najbliższych swoich poprzednikach, uważał konieczność, z którą pobudki powodują empiryczny charakter do działania, za rzecz załatwioną już, zarówno u niego, jak też u innych, i że nie tracił czasu na powtórne jej udowadnianie. Swoje „Idee do historyi powszechnej“ zaczyna tak: „W celach metafizycznych możemy sobie stwarzać pojęcie wolności woli, jakie się nam podoba, ale zjawiska woli, ludzkie uczynki, są określone ogólnemi prawami przyrody tak samo, jak wszelkie inne zdarzenia w przyrodzie.“ — W „Krytyce czystego rozumu“ (str. 548 drugiego, a str. 577 piątego wydania) mówi: „Ponieważ sam empiryczny charakter musimy wyprowadzać na podstawie zjawisk, jako skutku, i z reguły zjawisk, której dostarcza doświadczenie; więc wszystkie uczynki człowieka, jako zjawiska, są określone na podstawie jego empirycznego charakteru i innych współdziałających przyczyn, zgodnie z porządkiem, panującym w przyrodzie: a gdybyśmy mogli zbadać wszystkie zjawiska jego samowolności aż do dna, to przekonalibyśmy się, że niema ani jednego ludzkiego uczynku, którego nie moglibyśmy przepowiedzieć z całą pewnością, którego konieczności nie moglibyśmy poznać na podstawie poprzedzających go warunków. Odnośnie do tego empirycznego charakteru nie istnieje więc żadna wolność, a przecież tylko zgodnie z nim możemy badać człowieka, jeżeli jedynie tylko obserwujemy [461] i jeżeli chcemy wykryć powodujące przyczyny jego uczynków fizyologicznie, tak, jak to się dzieje w antropologii.“ — Tamże, str. 798 pierwszego. lub str. 826 piątego wydania, czytamy: „Chociażby nawet wola była wolna, to mimo to może
Strona:Artur Schopenhauer - O wolności ludzkiej woli.djvu/203
Ta strona została przepisana.