Strona:Artur Schopenhauer - O wolności ludzkiej woli.djvu/211

Ta strona została przepisana.

Angelo: I will not do it.
Izabela: But can you if you would?
Angelo: Look, what I will not, that I cannot do.[1]


147) A w „Twelfth night,“ A. 1., czytamy:

„Fate show thy force, ourselves we do not owe,
What is decree’d must be, and be this so.“[2]


148) Walter Scott, który z tak wielkiem znawstwem malował serce ludzkie i jego najtajniejsze drgnienia, odsłonił również jasno ową głęboko ukrytą prawdę, w swojem „St. Ronans Well,“ Vol. 3, chap. 6. Przedstawia skruszoną, konającą grzesznicę, która na łożu śmierci stara się sprawić ulgę swojemu znękanemu sumieniu za pomocą wyznań. Między innemi wkłada jej w usta następujące wyznanie:
149) „Go, and leave me to my fate; I am the most detestable wretch, that ever liv’d, — detestable to myself, worst of all; because even in my penitence there is a secret whisper that tells me, that were I as I have been, I would again act over all the wickedness I have done, and much worse. Oh! for Heavens assistance, to crush the wicked thouglit!“[3]

150) Prawdę tego poetyckiego przedstawienia sprawy poświadcza następujący fakt, równoległy do niego, który zarazem jak najdobitniej potwierdza teoryę stałości charakteru. W r. 1845 przedrukowała

  1. Angelo: „Nie chcę tego uczynić“.
    Izabela: „Lecz czy moglibyście, Panie, gdybyście zechcieli?“
    Angelo: „Wszak nie mogę tego, czego nie chcę.“
  2. „A teraz, losie, popisz się z swą mocą:
    Co ma być, musi stać się, nikt nie rządzi sobą.“
  3. „Odejdźcie i zostawcie mnie losowi memu. Jestem najnędzniejszem i najwstrętniejszem ze stworzeń, jakie kiedykolwiek żyły, — najwstrętniejszem dla siebie samej. Bo wśród mojego żalu coś mi szepcze skrycie, że wszystkie ohydy, jakie popełniłam, popełniłabym powtórnie, ba, jeszcze gorsze, gdybym znowu była taką, jaką byłam, O nieba! Dopomóżcie mi, bym odepchnęła tę niegodną myśl!“