Strona:Artur Schopenhauer - O wolności ludzkiej woli.djvu/260

Ta strona została przepisana.

nieją dla woli żadne zapory i granice, ani czasowe, ani przestrzeniowe.[1]
106) W oryginale: „Oxydation.“

Fizyczna astronomia.
(Str. 277. Tom III.)


107) W rozprawie „O woli w przyrodzie“ stara się Schopenhauer wykazać, że i w tej przyrodzie, nie tylko organicznej, lecz także nieorganicznej, wola jest istotą wszystkiego, że jest w ogóle tem, co Kant nazwał „rzeczą w sobie.“ W rozprawie tej wykłada krótko i jasno swoją metafizykę. — Ustęp „Astronomia“ rozprawia się przedewszystkiem z dwoma zasadniczymi błędami, jakie dotychczas popełniano w ustosunkowaniu siły, woli i przyczyny. Pochop do tego wyłuszczenia daje Schopenhauerowi sławny astronom angielski John Herschel, który wprawdzie trafnie scharakteryzował siłę (ciężkość), jako wynik jakiejś woli, lecz dodając „i jakiejś świadomości“ popełnił błąd, sądząc, że wola jest nieoddzielną od świadomości. Prawdziwy wniosek wyprowadził zresztą z błędnych założeń, twierdząc, że źródłem pojęcia przyczynowości jest doświadczenie, szczególnie to, które robimy działając przez naprężenie własnych sił na przedmioty świata zewnętrznego. Tymczasem, by módz świadomie działać na te przedmioty, musimy wprzód posiadać ich wyobrażenie, które przychodzi do skutku właśnie tylko dzięki apryoryczności pojęcia przyczynowości. (Zob. „Słownik“ — apryoryczność.) Ponieważ więc doświadczenie powstaje dopiero dzięki zastosowaniu pojęcia przyczynowości, nie może ono zatem wypły-

  1. Schopenhauer bardzo chętnie popiera faktami zjawisk jasnowidzenia, magnetyzmu, hypnotyzmu i t. p. swoje twierdzenie, że wola jest rzeczą w sobie, εν και παν, która jako taka nie zna takich granic, istniejących tylko dla nas, przez nasze formy apryoryczne wyobrażania. — Zob. wstęp, roz. 2 i str. 168 niniejszej rozprawy.