nych słuchaczy i kiedy braknie argumentum ad rem, a nawet ad hominem. Używa się wówczas argumentum ad auditores, t. j. daje się odpowiedź nikczemną, ale nikczemność której spostrzedz może jedynie człowiek, znający się na rzeczy; takim jest przeciwnik, nie zaś słuchacze. Dlatego też w oczach tych ostatnich przeciwnik będzie pobitym, szczególniej jeżeli odpowiedź postawi tezę jego w śmiesznem świetle. Ludzie zawsze są gotowi do śmiechu, i ci, co się śmieją, są po naszej stronie. Aby wykazać fałsz odpowiedzi, należałoby dopełnić długiej analizy i zwrócić się do podstaw nauki, lub do innych źródeł, to zaś niewielu zyska słuchaczy.
Przykład. Przeciwnik powiada, że przy pierwotnej formacyi gór masa, z której krystalizował się granit i wszystkie pozostałe góry, znajdowała się w stanie płynnym od gorąca, a więc była roztopioną. Gorąco powinno było dochodzić do 200° R.; masa zaś krystalizowała się pod pokrywającą ją morską powierzchnią. Robimy argumentum ad auditores, że przy takiej temperaturze, a nawet daleko wcześniej, bo przy 80°, morze dawno wykipiałoby i unosiłoby się w powietrzu w postaci pary. Słuchacze się śmieją. Aby nas obalić, przeciwnik musiałby pokazać, że punkt gotowania się wody zależy nietylko od stopnia ciepła, ale w równym stopniu od ciśnienia atmosfery, ta zaś podnosi się do takiego stopnia, że tylko połowa morskiej wody unosi się w postaci pary, czyli że i przy 200° nie następuje gotowanie się. Ale do tego nie dojdzie, ponieważ dla nie-fizyków potrzebaby na to specyalnej rozprawy.
Strona:Artur Schopenhauer - Sztuka prowadzenia sporów.djvu/36
Ta strona została uwierzytelniona.