Strona:Artykuł o Zofii Rogoszównie, Bluszcz (1924) R57 nr21-24.pdf/33

Ta strona została uwierzytelniona.

„Dzieci Pana Majstra” wierszem. Książkę tą, ostatecznie wykończoną latem 1920 r. autorka lubiła najwięcej ze wszystkich swoich utworów: „Żadna książka tyle mi szczęścia nie dała, co te łobuziaki moje miłe” mówiła do siostry, — „a Butkę, to tak kocham, jakby to była moja córeczka”.
Myśl Rogoszówny wciąż powraca do literatury ludowej. Zagląda do skarbnicy podań i gadek i czerpie z niej pomysły do nowych utworów. Już w 1916 r. za czasów dyrekcji Lucjana Rydla wystawiła w teatrze miejskim sztukę dla dzieci p. t. „Zemsta Kasznura”. Obecnie po powrocie z wywczasów letnich w Nowym-Targu, zajmuje się wystawieniem w teatrze ludowym w Krakowie „Darów Czarnej Wróżki”: „wystawili marnie, trudno marniej, tak, że zgryzoty było więcej niż zadowolenia. Mimo to sztuka podobała się bardzo. Jak mnie zapewnił Grzymała-Siedlecki odniosła pełny sukces”, i skarży się dalej „pracowałam nad nią pół roku, — dostanę 400 koron”.
Jednocześnie przygotowuje zbiorek gadek staropolskich ludowych dla malutkich dzieci, które wydaje Osso-