Strona:Artykuł o Zofii Rogoszównie, Bluszcz (1924) R57 nr21-24.pdf/6

Ta strona została uwierzytelniona.

Czy z bogami zawiera przymierze,
mękę swoją im niosąc w ofierze?

Cyt.., mdlejącej szemranie modlitwy
krzyk rozerwał spłoszonej rybitwy.

— — — — — — — — — — —
— — — — — — — — — — —

Cisza parna, cisza pełna grozy,
aż świst ostry przeleci przez łozy.


Lat tęsknoty udręka straszliwa!
Jakże przetrwa cię staruszka siwa?

W bezdeszczowe dni, okrutne skwary,
ogień pali schorzałe konary,

opadają zeschłe listki siwe...
Wiosną burze srogie, przeraźliwe

toczą z hukiem kamieniste zwały,
rwąc i szarpiąc korzenie w kawały.

Z pod dalekich stóp, sypią się piargi..
Wierzba żyje i cierpi bez skargi.

— — — — — — — — — — —
— — — — — — — — — — —