Strona:Arumugam książę indyjski.djvu/76

Ta strona została skorygowana.

pierś Jego wznosiła się i opadała, serce biło żywo. Wkrótce zwinął list, wstał z krzesła, padł na kolana, i zawołał:
„O Boże, dzięki Ci składam serdeczne. Tyś mi wskazał drogę; pójdę nią niezawodnie.“
Pismo, które wywołało w nim tak nagłe wzruszenie, zawierało krótki, lecz budujący opis życia młodzieńca Hindusowego, który opuścił strony rodzinne, aby się dać ochrzcić, ale potem przez krewnych schwytany i uwięziony wszelkich doznawał udręczeń od nich, którzy go chcieli zmusić, aby się wyparł Chrystusa.
Przez cały rok cierpiał młody wyznawca najrozmaitsze męki i dokuczliwości, aż nareszcie Bóg się nad nim ulitował i wyswobodził go z rąk srogich nieprzyjaciół, zabierajac go do swej chwały. Ten opis stałości, cierpliwości, wytrwałości i poświęcenia młodego męczennika uczynił na Arumugamie niezatarte wrażenie. Mimowolnie powtarzał słowa krwawego świadka, wyrzeczone przezeń przed śmiercią: „Niepodobna służyć dwom panom na raz. Nie mogę należeć do Chrystusa, a przytem do świata i swej pogańskiej rodziny. Kto więcej miłuje ojca, matkę i mienie, aniżeli Pana i Zbawiciela swego, ten nie godzien być jego synem. Jakkolwiek mi to trudno przychodzi, i cokolwiek stąd nastąpi, winienem pójść za głosem Ducha św. —