Ta strona została uwierzytelniona.
ZAMARŁA OAZA.
Tu niegdyś biło źródło tajne,
Wśród piasków znacząc srebrny ślad,
I niosło rosy życiodajne
W pustyni głuchy, martwy świat.
A z spalonego ziemi łona
Wytrysło życie z biegiem wód,
Wzniosła się w niebo palm korona,
Dając wędrowcom cień i chłód.
I jak łudzące puszcz obrazy,
Na suchych piasków nagiem tle,
Powstał rozkoszny gaj oazy,
W złocistych blasków lśniącej mgle.
Wrzało tu życie i wesele,
Karawan tutaj ciągnął szlak,
Do wody płoche szły gazele,
Na drzewach gniazdo uwił ptak.