Strona:Asnyk Adam - Pisma 03. Wydanie nowe zupełne.djvu/283

Ta strona została uwierzytelniona.
PIOSNKA PIJAKA.


Na trzeźwo nie mogę żyć!
Więc się upijam od rana
I zawsze z pełnego dzbana
Do nocy wciąż muszę pić;
Za każdym kielichem wina
Piękniejszym staje się świat,
I urok młodzieńczych lat
Wstępować w serce zaczyna.

Zaledwie wypróżnię dzban,
Piosenkę znajduję na dnie,
A ona dźwięczy tak ładnie
Wśród moich samotnych ścian!
Rozjaśnia duszę pogodą
I z serca zdejmuje pleśń:
Wesoła, swobodna pieśń
Fantazyę wskrzesza mi młodą.

I słyszę kochanki głos,
Pierwsze miłosne zaklęcia,