Ta strona została uwierzytelniona.
dzić.
Adam.
Nie trzeba było Ewie być tak łakomą.
Ewa.
A Adamowi mieć więcej rozumu i stałości!
Adam.
Oj, gdybym ja był na miejscu, to byłbym nieporuszonym jak skała.
Ewa.
A jabym ani spojrzała, ani pomyślała o tem drzewie.
Adam.
Choćby się Ewa w trzy strumyki rozlała, anibym się poruszył.
Ewa.
Choćby się sam Adam uparł, nie dozwoliłabym nigdy.
Adam.
Eh, gdzie tam u licha, czy to ja cię nie znam.