Strona:Aspis - Adam i Ewa.djvu/8

Ta strona została uwierzytelniona.
Ewa.

Nie będziesz rąbał, to nie będziesz jadł!

Adam.

Nie będziesz jadł, dobrze ci powiedzieć, kiedy jestem tak głodny, żebym sam siebie upiekł i zjadł, o przeklęty rodzie, choćbyś życiem przepłacił, ani za grosz litości u nich nie znajdziesz.

Ewa.

Boście nie warci!

Adam.

Nie warci? a przez kogośmy tak nieszczęśliwi, przez kogo musimy znosić ten bat?

Ewa.

A któż ci każe znosić? zarzuć go, — nie podoba ci się ze mną, poszukaj sobie w moje miejsce Jagusi, Marysi, Kasi, albo kogo zechcesz.

Adam.

A ty wtenczas na miejsce Adama