Nie widząc w żadnem lustrze swej ozdoby,
Niejeden z mężów nigdy nie odgadnie,
Że jest rogaczem... a cóż to mu szkodzi? —
Wszakże mu z głowy korona nie spadnie.
☆
W każdej kobiecie jest rozkoszy kielich,
Najbardziej cenny wtedy, gdy nietknięty,
Lecz radzę pić go tylko do połowy,
Gdyż dalej gorycz ukrywa i męty.
☆
Szczególny kielich, gdyż to ma do siebie,
Że kto go dotknie raz drżącemi usty,
Ten się już zawsze będzie rwał do... picia,
Choćby mu napój jadem był Lokusty.
☆
To ciemna strona... lecz jest tyle jasnych,
A każda blaskiem kielich opromienia;
Ach! na myśl o nim cały drżę i płonę
I słodkie w duszy budzą się pragnienia.
☆
Będzie-li plagiat, jeśli to pragnienie
Również i strona przeciwna powzięła?...
Ach, nie! W tym razie bowiem, wyjątkowo,
Z pragnień powstaną istne arcydzieła.
☆
Strona:Astarot - Fin de siècle.djvu/43
Ta strona została uwierzytelniona.