Strona:Autobiografia Salomona Majmona cz. 1.pdf/106

Ta strona została przepisana.

przeklętemu żydowi–karczmarzowi trupa. Rozumie się, musisz potem otrząsnąć pył z tego miejsca, ale–ć rzemiosło swoje możesz praktykować gdzieindziej“.
Po tem zeznaniu chłop podległ biczowaniu, dziad otrzymał wolność; ale pop pozostał popem.
Na wieczną pamiątkę ocalenia dziadka od śmierci ojciec mój sporządził pewien rodzaj epopei, połączonej z lirycznjrmi śpiewami, gdzie cała ta sprawa jest opisana a dobroć Boga wysławiona. Postanowiono zarazem, iż dzień ocalenia dziada winien być co roku obchodzony przez całą rodzinę uroczyście, przyczem pieśń owa (na wzór księgi Estery w święto Hamana) ma być w ogłos odczytywana.