Ta strona została uwierzytelniona.
w mowie ludu, aby budzić serca, — powierza przyjaciołom tajemnicę, której nie potrafią wyjaśnić, — — i przez nikogo, prócz tego, „kogo miłował“, nie jest rozumiany. — — —
Mówi on o „Ojcu“ swoim, a oni myślą, że mówi o Bogu ich plemienia, aczkolwiek dobitnie i wyraźnie wyrzeka się służby owego „Boga zemsty“, który przemawiał do „starych“, co więcej, unicestwia siłą swego ducha jego przykazania, nauczając: — „Atoli ja wam powiadam...“
Mówi o swem wysokiem posłannictwie, a oni sądzą, iż chce on odbudować na nowo zewnętrzne panowanie ich ziemskiego państwa, aczkolwiek dawno już obwieścił im, że jest królem królestwa, które potęgę swą zawdzięcza mocy „nie z tego świata“. — —