Ta strona została uwierzytelniona.
rzadkich jasnowidzów, aż po dni dzisiejsze. — — — — — — — — — — — — — — — — — — — — — — —
— — Niechaj nikt nie mniema, iż ta śmierć sama przez się była treścią owego ostatniego dzieła miłości! — — —
Kryje się tu misterjum, które już na innem miejscu, acz z trwogą, poważyłem się odsłonić, — i to dlatego jedynie, że wyższy obowiązek nakazywał mi to uczynić...
Kto potrafi to pojąć, niechaj pojmie!
Tutaj rozwarł się przez miłość, którą wieści ci ta książka, dla wszelkiego ducha człowieczego prąd siły duchowej, który tylko przez ofiarę przepotężnie Miłującego mógł się rozewrzeć. — — — — — — — — — —