Ta strona została uwierzytelniona.
uczniom, którzy zdawali mu się tego godni.
Zarówno pierwowzór, jak i odpisy zostały później — o czem już w innem miejscu wspominałem — zniszczone przez tych samych, co posiedli w tych pismach mistrzów swój skarb najwyższy, zniszczone z obawy, że świętość mogłaby ulec zbezczeszczeniu. —
I ten fakt wyjawiony mi został przez tych, co jedynie mogą tu coś wiedzieć, atoli może się zdarzyć, że przyszłe pokolenia wpadną na ślady, które pozwolą im i zewnętrznie stwierdzić prawdę moich słów...
Pewne ślady widzialne są dla wszystkich w owej części starej wieści, która przypisywana jest temu, kogo Mistrz niegdyś „miłował“. —
Braki tej części starej wieści staną się wnet zrozumiałe, gdy się pojmie,