Ta strona została uwierzytelniona.
Gdyby on sam, który istotnie wiedział, co należy do ciała, a co do ducha, miał się na „cudy“ swoje powoływać, żądając przeto wiary w swoje słowa, — byłoby to dlań niesłychaną hańbą, i tylko naiwna niewiedza przypisać mu mogła te słowa, przez które udowodnić chciano prawdę jego nauki. — —
W ten sposób popełniono niewypowiedziany grzech wobec jego nauki gwoli połowu ludzi, a dziś jeszcze działają te grzechy szerzycieli przeinaczonej nauki i nie widać końca tego błędu! — — —
Oby mi się udało nieco to rozjaśnić tym, co są jeszcze „dobrej woli“!
Ubóstwo wiary tych wielu, co znają naukę Mistrza tylko w tem zniekształceniu, a przez zewnętrzne badanie starej wieści w coraz nowe