Strona:B. Ostrowska - Narodziny bajki.djvu/34

Ta strona została uwierzytelniona.

Lalka.  Zdawna tak sobie życzę.
Miłość wszystko zwycięża.

Generał.  A ty, miły Pierrocie,
Czy chcesz lalkę za żonę?

Pajac.  Ginę bez niej w tęsknocie!
Serce moje wyśnione!

Generał.  Powtarzajcież oboje:

Pajac i lalka powtarzają każdy wiersz przysięgi:

„Przysięgamy na wróżkę.
„Wzajem wspierać druh drużkę
„Przez dziecinne pokoje
„Aż do śmierci na strychu.
Cóż! płaczecie pocichu?
Teraz podajcie rączki,
A stułą je opaszę
I nałożę obrączki
Na oba palce wasze.

Ujmuje ręce młodej pary. Panna młoda mdleje.

Wszyscy.  Co to jest? Lalka mdleje!
Baczność! Co to się dzieje?

Generał.  Ach! rozumiem już! Lalce
Patrzcie, u rączek obu
Poutrącano palce.
Na to niema sposobu.

Lalka.  Ach! czyliż to być może!
Dlatego, żem jest ranną,
Mam zostać starą panną!
O mój Boże! Mój Boże!
Złamane moje życie!
Stłuczcie mnie! czy słyszycie!