Strona:Bajka o człowieku szczęśliwym.djvu/033

Ta strona została uwierzytelniona.

I stało się raz, że ten człowiek szczęśliwy, spędziwszy długie godziny w milczeniu obok ukochanej kobiety, która posmutniała też była od pewnego czasu, rozpłakał się nareszcie gorzko i powiedział: „Znam szczęście moje i umiem je opisać, ale go już nie mam! Powiedz mi, co się stało z mojem szczęściem?“ — A ona mu odrzekła: „Darowałeś je ludziom, — ludziom darowałeś szczęście nasze, o ukochany!“ — I także płakać zaczęła...