Strona:Bajka o człowieku szczęśliwym.djvu/098

Ta strona została uwierzytelniona.

„Dobrze i miło wspominać jest drobne życia przyjemności i bawić się niemi w myśli powtórnie, lecz niech nas bogowie raczą zachować od pamięci szczęścia minionego! Nie nasyca ono nigdy, tak go bowiem człek jest spragniony, a przeto pamięć jego tęsknotą jeno jest przerażającą i bólem strasznym a wiecznym! Nie był ten naprawdę szczęśliwy, kto z uśmiechem wspominać zdoła godzinę, którą szczęśliwą nazywa! Spytajcie króla, co wczoraj był potężny, spytajcie człeka lub raczej boga, bo tak go nazwać się godzi, co wczoraj czarę świętego miłości zachwytu wychylił! I przeto powtarzam: umrzeć powinien, kto dzień swój już przeżył!
„I oto śmierć, która była dla nas postrachem, dobrodziejką naszą się staje, dobrem najwyższem, szczęściu naszemu świętą opiekunką! Ona jemu kończyć się nie daje, ona nas chroni przed jutrem! Bo wierzcie mi, bracia, niema jutra dla tego, kto dzisiaj był szczęśliwy! Dzień każdy odmienny jest i nowy, a życie się toczy i nie staje, a kto był już na szczycie, ten dalej w dół tylko iść może!
„Dwie są możliwości, że człowiek jutra jeszcze oczekuje: Albo nie zaznał dotąd prawdziwego dobra, nie był jeszcze szczęśliwy a czuje