Strona:Bajka o człowieku szczęśliwym.djvu/211

Ta strona została uwierzytelniona.

ku górom, ku górom! silny, radosny, szczęśliwy i wolny tak po dawnemu! A słońce południowe grało tymczasem po śniegach i rozświetlało wszystkie szczyty na błękitnem niebie aż gdzieś w dal nieskończoną!...
Poczułem się wolnym, naprawdę wolnym w tej chwili.