Strona:Bajka o smoku, rycerzu Ćwieku i królewnie Lali.djvu/5

Ta strona została uwierzytelniona.



4
Próżno rycerzy dzielnych rój
codzień w śmiertelny idzie bój —
na nic pancerze, miecze —
smok wszystkich w jamę wlecze,
nieczuły na ich gniew i krzyk,
połyka żywcem w jeden mig!
I jeszcze głośno ryczy
by mu na deser dać słodyczy.