Strona:Baranowski - O progresji transcendentalnej.pdf/7

Ta strona została przepisana.

rodzą przy badaniu tak rozległej i głębokiej dziedziny. Chwiejność człowieczego umysłu w dziedzinie metafizyki uwidoczniła się w wielkiej rozmaitości niezgodnych między sobą systemów filozoficznych, opisywanych w historji filozofii.
Zwolennicy tak zwanych „nowych (właściwie bezbożnych) kierunków myśli“ ograniczają dziedzinę naukową do ciasnego tylko zakresu analizy, odrzucają metafizykę, jako broń przeciwko Objawieniu Bożemu nieskuteczną, a przytem obosieczną; posługują się tylko obserwacją i indukcją, odrzucają zaś dedukcję, jako przeciwną ich zasadzie, głoszą niemożliwość pogodzenia nauki z religją i tryumf pierwszej nad ostatnią, wskazując na rozwój nauk. Tymczasem zaś w rzeczywistości rozwinęły się tylko: fizyka, głównie chemja, mechanika, filologja. Lecz to nie wystarcza duchowi ludzkiemu, poszukującemu prawd wyższych. A przytem rozwojowi tych gałęzi umiejętności w niczem nie przeszkadzają ani metafizyka, ani religja, owszem pomagają.
Umysł człowieczy w dociekaniach prawd wyższych może być bezpiecznym od błędu tylko wówczas, kiedy postępuje przy świetle Wiary św. i bierze, gdy tego zachodzi potrzeba, za podstawy dla zasad i prawideł metafizyki, pewniki Objawienia Bożego, stwierdzone nauczycielską Kościoła Św. powagą. Tylko chrześciańska filozofja prawdziwie rozszerza i pogłębia nauki.
Progresja transcendentalna może się przyczynić do rozwiązania niejednego z trudnych problemów metafizyki; nieraz też i do uzasadnienia naukowej powagi Objawienia, szczególniej w rzeczach mających związek z pojęciem ilości, jak np. problemów o czasie i przestrzeni w znaczeniu aktu i w znaczeniu potencji; o granicach czasu i przestrzeni pod względem ogromu i podzielności; o różnicach między temi pojęciami a wiekuistością i wiecznością i w. i. Przyczyniając się zaś do wyjaśnienia zasadniczych pojęć, progresja transcendentalna może posłużyć i do wykazania w naukach