Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/970

Ta strona została przepisana.

iechał na koniu rydzym, który stał między mirty, które były w nizinie, a za nim konie rydze, czarne i białe.
9. Tedym rzekł: Co zacz są ci, Panie móy? I rzekł do mnie Anioł rozmawiaiący zemną: Ia tobie okażę, co zacz są.
10. I odpowiedział mąż, który stał między mirty, i rzekł: Ci są, które posłał Pan, aby przeszli ziemię.
11. I odpowiedzieli Aniołowi Pańskiemu stoiącemu między mirty, i rzekli: Przeszliśmy ziemię, a oto, wszystka ziemia bezpieczeństwa i pokoiu używa.
12. Tedy odpowiedział Anioł Pański, i rzekł: O Panie zastępów! i dokądże się nie zmiłuiesz nad Ieruzalemem, i nad miasty Iudskiemi, na któreś się gniewał iuż siedmdziesiąt lat?
13. I odpowiedział Pan Aniołowi onemu, który mówił zemną, słowy dobremi, słowy pociesznemi.
14. A rzekł do mnie Anioł, który mówił zemną: Wołay a rzecz: Tak mówi Pan zastępów: Zapaliłem się za Ieruzalemem i za Syonem[1] gorliwością wielką.
15. A gniewam się bardzo na te narody, które używaią pokoiu; bo gdym się Ia trochę zagniewał, tedy oni pomagali do złego.
16. Przetoż tak mówi Pan: Nawróciłem się do Ieruzalemu w miłosierdziu, dom móy zbudowany będzie w nim, mówi Pan zastępów, i sznur rozciągniony będzie na Ieruzalem.
17. Ieszcze wołay, mówiąc: Tak mówi Pan zastępów: Ieszcze się osadzą miasta moie dla obfitości dobrego; bo ieszcze Pan Syon pocieszy, i obierze ieszcze Ieruzalem.
III. 18. Tedym podniosł oczy swe i uyrzałem, a oto, cztery rogi.
19. I rzekłem do Anioła, który mówił zemną: Cóż to iest? I rzekł do mnie: Teć są rogi, które rozrzuciły Iudę i Izraela i Ieruzalem.
IV. 20. Ukazał mi téż Pan czterech kowalów.
21. I rzekłem: Cóż ci idą czynić? I odpowiedział, mówiąc: Teć są rogi, które rozrzuciły Iudę, tak, iż żaden nie mógł podnieść głowy swoiéy; przetoż ci przyszli, aby ie przestraszyli, i ztrącili rogi tych narodów, które podniosły róg przeciwko ziemi Iudskiéy, aby ią rozrzucili.

ROZDZIAŁ II.


I. Widzenie o mężu, którży mierzył Ieruzalem 1. 2. II. Rozmnożenie 3. 4. III. bezpieczność, i sława kościoła 5. IV. Napomnienie ludu w Babilonie 6 — 9. V. Powołanie Poganów do kościoła 10 — 13.
Potym podniosłem oczy swoie i uyrzałem, a oto mąż, w którego ręce był sznur pomiarowy.
2. I rzekłem: Dokąd idziesz? I rzekł do mnie: Abym rozmierzył Ieruzalem, i obaczył, iako wielka iest szerokość iego, i iako wielka długość iego.
II. 3. A oto, gdy on Anioł, który rozmawiał zemną, wychodził, inszy Anioł wychodził przeciwko niemu,
4. I rzekł do niego: Bież, rzecz do tego młodzieńca, mówiąc: Ieruzalemczycy po wsiach mieszkać będą dla mnóstwa ludu i bydła w pośrzodku iego.
III. 5. A Ia będę, mówi Pan, murem iego ognistym w około, i będę sławą w pośrzodku iego.
IV. 6. Nuże, nuże! Ucieczcie[2] iuż z ziemi północnéy, mówi Pan, ponieważ na cztery strony świata, mówi Pan, rozproszyłem was.
7. Nuże Syonie! który mieszkasz u córki Babilońskiéy, wyswobodź się.
8. Bo tak mówi Pan zastępów: Posłał mię po sławę przeciwko tym narodom, którzy was złupili; bo kto się was dotyka, dotyka się[3] źrzenicy oka mego.
9. Albowiem oto, Ia podniosę rękę moię przeciwko nim, i będą łupem sługom swoim, a dowiecie się, iż mię Pan zastępów posłał.
V. 10. Zaśpieway a rozraduy[4] się, córko Syońska! bo oto, Ia przyidę, a mieszkać będę[5] w pośrzodku ciebie, mówi Pan.

11. I przyłączy się w on dzień wiele narodów do Pana, i będą ludem moim, i będę mieszkał w po-

  1. Zach. 8, 2.
  2. Izai. 52, 11. Ier. 51, 45. Obiaw. 18, 4.
  3. 5 Moy. 32, 10. Ps. 17, 8.
  4. Izai. 12, 6. r. 54, 1.
  5. 3 Moy. 27, 12. Ezech. 37, 27.