na nie kładzie korony, a palmy w ręce daie?
47. A odpowiedaiąc rzékł mi: Ten iest syn Boży, którego na świecie wyznawali. A iam ich wielmożyć począł którzy mężnie się dla imienia Pańskiego zastawiali.
48. Tedy mi rzékł Aniół: Idźże, a powiedz ludowi memu iakie y iako wielkieś widźiał cuda Pana Boga.
We wszytkich potomkach Adamowych, ale nawięcéy w poganiech złość obfituie.
1. ROku trzydźiestego po zburzeniu miasta byłem w Babilonie, a frasowałem się leżąc na łożu moim, y myśli moie wstępowały na serce moie:
2. Iżem widźiał opusczenie Sionu, a mnóstwo tych którzy mieszkali w Babilonie.
3. A chwiał się duch móy barzo, y począłem mówić do Nawyższego słowa boiaźliwe,
4. Y rzekłem: O Panuiący Panie, tyś powiedźiał od początku, gdyś zakładał źiemię, a to sam, y roskazowałeś ludowi,
5. Y dałeś Adamowi ćiało martwe, lecz y to było utworzenie rąk twoich: y natchnąłeś weń ducha żywota, y stał się żywym przed tobą.
6. Y w wiódłeś go do raiu, który była nasadziła prawica twoia, pierwéy niźli zemną przyszła.
7. A temuś roskazał, aby miłował drogę twoię, y przestąpił ją, y natychmiast postanowiłeś nań śmierć, y na narody iego: y narodźiło się narodów, y pokoleni, y ludźi, y rodźin których liczby niemasz.
8. Y chodźił każdy naród po swéy woléy, y dźiwy czynili przed tobą, y gardźili przykazaniem twoim.
9. A potym za czasem przywiodłeś potop na mieszkające na świecie, y wygładziłeś ie.
10. Y przypadł na każdego z nich, iako na Adama śmierć, tak na nie potop.
11. Aleś zostawił iednego z nich Noego y z domem iego, a z tego wszyscy sprawiedliwi.
12. Y stało się gdy się poczęli rozmnażać którzy mieszkali na źiemi, y namnożyli synów, y ludów, y narodów wiele, y poczęli zaś niezbożność czynić więcéy niźli pierwszy.
13. Y stało się gdy nieprawość czynili przed tobą, obrałeś sobie z nich męża któremu imię było Abraham.
14. Y umiłowałeś go, y oznaymiłeś iemu samemu wolą twoię:
15. Y postanowiłeś z nim przymierze wieczne, y rzekłeś mu: żeś nigdy nie miał opuścić nasienia iego. Y dałeś mu Izaaka, a Izaakowi dałeś Jakoba y Esau.
16. Y odłączyłeś sobie Jakoba, a Esau oddźieliłeś. Y stał się Jakob w mnóstwo wielkie.
17. Y stało się gdyś wywiódł potomstwo iego z Egyptu, przywiodłeś na górę Syna.
18. Y nakłoniłeś niebios, y stawiłeś źiemię, y wzruszyłeś okrąg, y zatrzasnąłeś głębokośći, y zatrwożyłeś świat,
19. Y przeszła chwała twoia cztéry bramy, ognia, y trzęśienia żiemie, y wiatru, y mrozu, aby dał zakon nasieniu Jakobowemu, a narodowi Izraelskiemu pilność.
20. Y nie odiąieś od nich ser-