wiem ći drugie rzeczy, y wyłożęć y poważne y dźiwne.
57. Y odszedłem y przyszedłem na pole wysławiając y chwaląc barzo Nawyższego, dla rzeczy dźiwnych które za czasu czynił.
58. Y że go rozrządzą y te rzeczy które z czasem przychodzą, y śiedźiałem tam przez trzy dni.
Ukazuie się Bóg we krzu Esdraszowi, y obiawia niektóre taiemnice.
1. Y Stało się trzéciego dnia, a iam siedział pod dębem.
2. A oto głos wyszedł ku mnie ze krza, y rzekł: Esdraszu, Esdraszu. Y rzekłem: Owom ia Panie. Y wstałem na nogi moie. Y rzékł do mnie:
3. Ziawiaiąc ziawiłem się we krzu, y mówiłem do Moyżesza, na ten czas gdy lud móy był w niewoléy w Egyptćie.
4. Y posłałem go, y wywiodłem lud móy z Egyptu, y przywiodłem ji na górę Synai, y zatrzymałem ji u śiebie przez długi czas:
5. Y opowiedziałem mu wiele dźiwów, a taiemnice czasów y koniec oznaymiłem mu: y roskazałem mu mówiąc:
6. Te słowa iawnie opowiész, a tych zataisz.
7. Y teraz mówię tobie:
8. Znaki którem pokazał, y sny któreś widźiał, y wykłady któreś ty widźiał, zachoway w sercu swoim:
9. Bo ty będźiesz wźięt ze wszytkich, a pozostały nawrócony będźiesz z radą moią y z podobnymi tobie, aż się czasy dokończą,
10. Gdyż wiek utraćił młodość swoię, a czasy chylą się ku starośći.
11. Bo wiek rozdźielon iest na dwanaśćie częśći, a iuż ich minęło dzieśięć, y połowica dźieśiątéy częśći:
12. A zostaie z iego połowicy dźieśiątéy częśći.
13. Przetóż teraz rospraw dóm swóy, a karz lud twóy, a ciesz utrapione między nimi, a odrzecz się iuż skażytelnośći,
14. Y opuść myśli śmiertelne, a odrzuć od śiebie ciężary ludzkie, y zwlecz z siebie iuż krewkie przyrodzenie, a odłóż na iednę stronę przykre tobie myślenia, a spiesz się wyniśdź z tych czasów.
15. Bo kłopoty któreś widźiał iż się teraz stały, znowu iescze gorsze nastaną.
16. Bo im świat od starośći mdleyszy będźie, tym więcey złego się rozmnoży na obywatele.
17. Bo daléy odstąpiła prawda, a fałsz się przybliżył. Bo iuż prędko prziydźie widzenie któreś widźiał.
18. Y odpowiedźiałem, y rzekłem przed tobą Panie:
19. Oto ia iuż póydę iakoś mi roskazał, a teraznieyszy lud karać będę. Lecz tych którzy się po nich narodzą, kto napominać będźie?
20. A tak świat położon iest w ćiemnośći, a ći którzy na nim mieszkaią bez światłośći.
21. Abowiem zakon twóy spalon iest, dla czego nikt nie wie co się od ćiebie stało, abo które się zaczną uczynki.
22. Abowiem ieślim nalazł łaskę u ciebie, wpuść we mnie Ducha świętego, y napiszę wszytko co się dźiało na świecie od początku, co było w zakonie two-