mię uzdrowił, a oto ia widzę Tobiasza syna mego.
18. Weszła téż po śiedmiu dni Sara żona iego, y wszytka czeladź zdrowo, y bydło, y wielbłądowie, y pieniędzy żeninych śiła: ale y one pieniądze które był odebrał od Gabela:
19. Y powiedźiał rodźicóm swym wszytkie dobrodźieystwa Boże, które przećiw niemu uczynił przez człowieka, który go prowadźił.
20. Y przyszli Achior y Nabath ćioteczni braćia Tobiaszowi, weseląc się do Tobiasza, y raduiąc się z nim ze wszytkiego dobra, które przeciw niemu Bóg był pokazał:
21. Y przez śiedm dni używaiąc weselili się wszyscy z radośćią wielką.
Powiada Tobiasz młody oycu swemu dobrodźieystwa, które mu Aniół uczynił. Oćiec chce mu dać połowicę maiętnośći swéy. Aniół nic wźiąć niechce, ale się oznaymił w prawdźie.
1. TEdy wezwał do śiebie Tobiasz syna swego, y rzékł mu: Co możemy dać mężowi temu świętemu, który z tobą przyszedł?
2. Odpowiadaiąc Tobiasz, rzékł oycu swemu: Oycze co mu za zapłatę damy, abo co może bydź godnego dobrodźieystw iego?
3. Mnie prowadźił y przyprowadźił zdrowego, pieniądze od Gabela on odebrał, żonę on mi źiednał, y czarta od niéy on zahamował, radość rodźicóm iéy uczynił, mnie samego od pożarćia ryby wybawił, tobie téż uczynił że widźisz światłość niebieską, y wszego dobra iesteśmy napełnieni przezeń: Cóż mu za to możemy dać słusznego?
4. Ale proszę ćię oycze móy żebyś go prośił, ieśli snadź będźie raczył połowicę wszytkiego co przyniesiono sobie wźiąć.
5. Y przyzwawszy go, to iest oćiec y z synem, odwiedli go na stronę, y poczęli prośić, żeby raczył za dobre przylać połowicę wszytkiego co przynieśli.
6. Tedy im powiedźiał potaiemnie: Błogosławćie Boga niebieskiego, a przed wszytkimi żywiącymi wyznawayćie mu, bo uczynił nad wami miłośierdźie swoie.
7. Abowiem taiemnicę królewską taić dobrze iest: ale sprawy Boskie obiawiać y wyznawać poczciwa rzecz iest.
8. Dobra iest modlitwa z postem, y z iałmużną więcéy niżli skarby złota chować:
9. Abowiem iałmużna od śmierći wybawia, y ona iest która oczyśćia grzéchy, y czyni że się nayduie miłośierdźie y żywot wieczny.
10. A ći którzy czynią grzéch y nieprawość, są nicprzyiaćiele dusze swoiéy.
11. Obiawiam wam tedy prawdę, y nie zataię przed wami taiemnéy mowy.
12. Gdyś się modliwał z płaczem, y pogrzebałeś umarłe, y zostawiałeś obiad twóy: a kryłeś umarłe przez dźień w domu twoim, a w nocyś ie pogrzebał: iam ofiarował twoię modlitwę Panu.
13. A iżeś był przyjemny Bogu, potrzeba było aby ćię pokusa doświadczyła.
14. A teraz posłał mię Pan abych ćię uzdrowił, y Sarę żonę syna twego od czarta wybawił.
15. Iam iest bowiem Raphael