Strona:Björnstjerne Björnson - Tomasz Rendalen.djvu/139

Ta strona została przepisana.

po kobietach śmiało, niemal bezwstydnie, co czyniło sytuację tem przykrzejszą, zwłaszcza dla byłych uczennic pani Rendalen.
— Pracę naszą — mówił Tomasz — zacząć musimy od ubezpieczenia młodzieży na ten właśnie wiek przejściowy Nie wolno tu niczego zapierać się i niczego zaniedbać. Musimy uznać, że n. p. nauka języków, muzyka i biegłość w kobiecych robotach, to czysty luksus. Nieco wyżej stoi, ale ma również znaczenie podrzędne historia, geografja, rachunki i ćwiczenia piśmienne.
O religji powiem, że sama nie może ona ochronić dziecka przed tą rafą. Oczywiście, konieczną jest znajomość rzeczy boskich i praw moralnych. Ale nie budujmyż zbytnio na wierze, gdyż i ją dziecko może utracić. Na niewielu jeno wiara wywiera trwały wpływ.
Nie sądźmyż, że dziecko stanowi tu wyjątek. Dziecko rychlej poddaje się objawieniom wiary, ale rychlej także o nich zapomina, a wpływ religji na sposób życia jest u dziecka słabszym jeszcze, niż u dorosłych.
Mamy tu pośród siebie czterech duchownych. Jeśli mają mi coś do zarzucenia, raczą może powiedzieć! Nie sądzę jednak, by czuli tę potrzebę.
Nastała krótka pauza, ale czterej duchowni siedzieli dalej nieruchomi, jak bożki.
— Nie chcę powiedzieć — ciągnął dalej — że nauka religji jest to w szkole rzecz mniejszej wagi. Przeciwnie! Nie poruszam bliżej tego tematu, twierdzę jeno, że w szkole dzisiejszej nauka ta jest uprawiana w mierze zupełnie dostatecznej, a nasz czcigodny pastor Wangen, mój przyjaciel, będzie jak dotąd codziennie wpajał zasady wiary i moralności dzieciom od lat sześciu do szesnastu.