Strona:Björnstjerne Björnson - Tomasz Rendalen.djvu/301

Ta strona została przepisana.

nioną. Bez obsłonek wspomniała też o pogłosce, jakoby z takim to człowiekiem zaręczyć się miała najbliższa przyjaciółka Tory... ta sama, która podpisała pamiętny protokół...
Dopiero po pięciu dniach nadszedł nowy list od pani Rendalen i zawierał jeno wiadomość, że Nilsą Fürsta niema dotąd w Sztokholmie. Zaraz potem otrzymano długi, serdeczny list od Tory, przez dalszych jednak kilka dni nie było żadnej wieści.
Od wysłania listów Nory i Tinki upłynęło całych dni dziesięć. Gdyby odpowiedziała zaraz, miałyby już list w rękach, a wszakże zarzut tego rodzaju domagał się niezwłocznego zareagowania...
Przyjaciółki zaniepokoiły się wielce, tem więcej, gdy Anna Rogne powiedziała, że, dowiedziawszy się, iż Mila i Nils podróżują razem, uznała oboje za doskonale dobraną parę.
Czemuż o tem nie wspomniała pierwej? Dlatego, że wzbudziłoby to niedowierzanie.
Nakoniec, pewnego popołudnia, po skończeniu nauki znalazła Nora u siebie zapieczętowany list. Domyśliła się czegoś niedobrego, bowiem Tomasz nie oddał jej tego listu zaraz po nadejściu. W prawdzie przyrzekła uroczyście Tince i innym, że będą czytały wspólnie wszelkie listy, ale trudno dotrzymać podobnych obietnic.
Pani Rendalen miała z Fürstem długą rozmowę. Słuchał grzecznie, spokojnie, jakby był na wszystko, przygotowany, gdy go zaś wezwała do oświadczenia się, odparł, że jest to sprawa śliska, gdyż odnośnie do wiadomej osoby można mieć różne poglądy. Jego zdaniem, jest Tora niezwykle zmysłową dziewczyną, niezdolną do oporu mężczyźnie. Potwierdził, że wy-