Academia Telesiana albo Cosentina. Nauka tego znakomitego włoskiego filozofa, o którym Bakon powiedział, że jest pierwszym z nowych ludzi, nauka wskazująca czczość scholastyki i otwierająca nowe przestwory dla myśli ludzkiej przedarła się przez mury klasztorne i owionęła świeżem swem tchnieniem spragniony umysł Campanelli.
Bernard Telesio (1508—1588) nauczał początkowo w Neapolu ale unikając prześladowania władzy duchownej, wydalił się do swego rodzinnego miasta Cosenza. Naukę swą wyłożył w dziele: „De natura, juxta propria principia“ (przyroda podług własnych jej zasad), którego pierwszy tom wyszedł w Rzymie w 1565. r., a całe dzieło w Neapolu w 1587. r. Jak już sam tytuł dzieła wskazuje, Telesio szukał wyjaśnienia przyrody w samej przyrodzie, zaczynał badanie od tego, co rzeczywiście istnieje, a nie od tego, co oderwanem tylko jest pojęciem (realia entia, non abstracta); jako osnowę przyrody uważał materyją i zawarte w niej siły i zalecał je badać w drodze doświadczenia, nie zaś czczej .plątaniny wyrazów i pojęć. Jest to pierwsze odezwanie się uniezależniającego się rozumu i protest głośny przeciwko scholastyce. Zwracając badanie przyrody do samej przyrody, uderzył w sam fundament scholastyki i rozrywał dotychczasowy związek wiedzy i wiary. Ponieważ scholastyka oparła cały swój system na nauce Arystotelesa, o którym mówiono, że był poprzednikiem Chrystusa w rzeczach przyrodzonych jak Jan Chrzciciel w rzeczach boskich;[1] Telesio powstał przeciwko despotycznej powadze mędrca starożytności i zniszczył urok, jakim go wieki średnie otoczyły. W oczach duchowieństwa przeto wyznawca ten racyjonalizmu musiał być odczczepieńcem i niebezpiecznym nowatorem.
Nie pozwolono przeto młodemu zakonnikowi — filozofowi widzieć się z Telesio. „Mieszkałem, — powiada, — w tem samem mieście, co i wielki Telesio, a nie wolno mi było posłuchać nauk z własnych jego ust, ani go też widzieć za życia,“ Dopiero po śmierci znakomitego filozofa, dwudziestoletni dominikanin, zostawszy sam w kaplicy, gdzie stały zwłoki Telesio, odgarnął całun zasłaniający oblicze zmarłego mędrca, wpatrywał się długo w nieruchome jego rysy i złożył pocałunek na zimnem czole. „Ze wszystkich, — powiada, — ukochałem najwięcej Telesio, który czerpał naukę swą z przyrody rzeczy, a nie z czczych rozpraw ludzkich.“
- ↑ Praecursor Christi, in rebus naturalibus, ut Johannes Baptista in rebus divinis.