Kalabryi Karola Spinelli z rozkazem ujęcia i odstawienia sprzysiężonych do Neapolu. Spinelli wywiązał się z polecenia szybko i skutecznie. Dominikanina, Ponzio de Nicastro, ujęto w odzieniu cywilnem. Pierwszych dwóch więźniów ujętych ćwiertowano, aby rzucić postrach na cały kraj i zmusić ich do wyjawienia spólników.
Lud, o uszczęśliwieniu którego spiskowcy marzyli, dopomogał teraz siepaczom hiszpańskim tropić nieszczęśliwe ofiary. „Owce połączyły się z wilkami przeciwko mężnym psom, — woła boleśnie poeta z więzienia, — i stałem się pastwą ich żarłocznością[1] Campanella przebrany za włościanina w towarzystwie swego ojca szukał ocalenia w ucieczce. Zdążali ku Sycylii. Był to skwarny miesiąc wrzesień. Po ciężkiej kilkodniowej podróży po górach kalabryjskich stanęli nareszcie znużeni nad wybrzeżem morskiem w Roncella. Przewoźnik znajdujący się nad wybrzeżem zażądał opłaty, której złożyć nie byli w stanie. Położenie było rozpaczliwe. Ojciec Campanelli, ukrywszy swego syna w chatce rybaka, pobiegł szukać innego przewoźnika, któryby zgodził się za mniejszą opłatę odwieść ich na brzeg Sycylii. Zakłopotanie to, niepokój, obawa, jakie rybak widział na twarzy podróżnych, wzbudziły w nim podejrzenie, iż to muszą być osoby szukające ocalenia w ucieczce. Wymknął się więc ze swej chaty i pobiegł do gubernatora Roncelli, Fabrizio Caraffa, donosząc mu o tym wypadku. Campanellę uwieziono i związanego odesłano do Karola Spinelli. Caraffa za usługę tę otrzymał godność książęcą od Filipa III.
Dwadzieścia sześć lat smutnych, bolesnych upłynęło dla Campanelli. Miał lat 32, gdy osadzono go w więzieniu, a wyszedł z niego starcem już piędziesięcioośmioletnim o starganych siłach.
Ponieważ największa część uwięzionych należała do stanu zakonnego i żądała sądów duchownych, przeto nuncyjusz papieski upominał się u rządu hiszpańskiego o oddanie całej sprawy rozpatrzeniu władzy kościelnej. Innego wszakże zdania był rząd hiszpański, który nie ufał papieżowi i nawet być może posądzał go o wspólnictwo w wywołaniu ruchu powstańczego na półwyspie włoskim. Wszystko co mógł zrobić dla uwięzionych Klemens VIII., ograniczało się na tem, że przesłał rządowi hiszpańskiemu breve, żądając natychmiastowego wytoczenia śledztwa i wydania wyroku bez odwlekania sprawy. I w tym względzie jednak rząd hiszpański inaczej sobie postępował. Nie mogąc wydobyć od więźniów, jak mu
- ↑ Oeuv. ch. de Camp. str. 119.