Oceniając filozoficzne i naukowe prace Campanelli, nie należy zapominać położenia, w jakiem się znajdował ich autor. Odcięty od styczności ze światem, bez książek i bez środków naukowych, w ustawicznej obawie o bezpieczeństwo płodów swego ducha, gnębiony cieleśnie i moralnie, — przedstawia nam podziwienia godny przykład pracownika, który, łamiąc się boleśnie z swym losem, wytężał myśl, skierowując ją ku dobru ludzkości.
Campanella pisał wiele i pisał o wszystkiem, pisał nawet o tem, co wymaga badań na drodze doświadczenia. Dzieła przeto jego, z wyjątkiem w nich treści ogólno-filozoficznej, nie mogły mieć istotnego znaczenia naukowego. Styl przytem ciężki utrudnia ich czytanie. Kartezyjusz (Descartes) odzywał się z lekceważeniem o utworach naszego filozofa, lecz i znakomite odkrycia Galileusza również w podobny sposób oceniał. Lejbnic jednak stawiał wyżej Campanellę od Kartezyjusza. „Subtelny i wielki rozum, — powiada ten genijalny pisarz, — różnią się tak pomiędzy sobą, jak ołowiana kulka wystrzelona, która, chociaż szybko leci, przebija tylko mniej twarde przedmioty, i wyrzucona z katapulty skała, której bieg powolniejszy, ale która wszystko druzgocze po drodze. Różnica taka okazuje się i pomiędzy pisarzami. Co może być dowcipniejszego od fizyki Descartes’a i moralności Hobbes’a? Wszelako, gdy porównamy pierwszego z Bakonem, a ostatniego z Campanellą, to okaże się, że tamci pełzają po ziemi, a ci ostatni wielkością swoich pomysłów, uwag i zarysów wznoszą się ku obłokom i wszystko, co tylko ludzkość dokonać może, dokonywują.“[1]
Podług filozofii Campanelli, istnieją dwa światy: świat cielesny i świat duchowy. Przedmioty cielesne możemy tylko poznawać za pomocą zmysłów, czucia. Czuć jest to znać (sentire est scire); czucie (sensibilitas) jest to źródło wszystkich zdolności, które niczem innem nie są jeno jego odmianą. Człowiek posiada jeszcze czucie wewnętrzne, które poczęści odsłania mu świat wewnętrzny. Dusza jest to duch cielesny, samowiedny, którego ciało ciepłe i jaśniejące stworzone jest z niezmiernie cienkiej materyi. Wszystko, co istnieje, żyje i czuje. Dowodem życia i czucia w minerałach jest magnes, dowodem życia i czucia roślin jest różna ich płeć. Ziemia jest żywą istotą, a my jesteśmy na niej podobni do robactwa, które obsiada nasze ciało. Ziemia znajduje się we wnętrzu drugiej wielkiej istoty, świata (mundus), który jest żywym wzorem Boga (mundus est Dei viva statua), i w stosunku do doskonałości którego jesteśmy tylko nędznem stworzeniem. Świat jest najdoskonalsza ze