kobiety, zbliżywszy się o ile podobna w swym ubiorze do mężczyzn, usuną jednę z najważniejszych pobudek krzewiących modę; a mianowicie zwracanie na siebie uwagi mężczyzn jako na zdobycz ponętną. Uczucie równości dwóch płci wzmoże się wraz z podobieństwem ubioru. Równość społeczna nie oznacza jeszcze zupełnej jednakowości sposobu życia i zajęć, ale oznacza zupełną samoistność, samodzielność wszystkich jednostek bez różnicy płci. Ubiór męski jako najdogodniejszy, najmniej kosztowny, najmniej wymagający czasu do wkładania, więcej odpowiada swemu przeznaczeniu, aniżeli kobiecy. I z tego powodu pomysł amerykanki, Blumer, ubierania się bardziej po męsku zasługuje na większe uwzględnienie, aniżeli to, jakie dotąd napotkał. Nie wypada lekceważyć wpływu ubioru. Dzieje i codzienna praktyka nas uczą, że ludzie nie tylko wnoszą z ubioru o znaczeniu społecznem innych ludzi, ale nawet o własnem. Włościanin, porzuciwszy sukmanę a zostawszy surdutowym, zaczyna już inaczej sam siebie oceniać. Henryk Tomasz Buckle w „Historyi cywilizacji w Anglii“ ze zwykłą sobie szybkością i trafnością spostrzeżenia zwraca uwagę na znaczenie i wpływ odmiany stroju w demokratyzującem się społeczeństwie francuskiem. „Pierwsza zmiana zaszła w stroju, powiada Buckle, i objawiła się wyraźnie pogardą tych powierzchownych błyskotek, które dotychczas były uważane za jeden z najważniejszych przedmiotów. Za panowania Ludwika XIV. a nawet w pierwszej połowie panowania Ludwika XV. sadzili się nie tylko ludzie lekkomyślni i światowi, lecz nawet znakomici uczeni na taką świetność i wytworność stroju, na taki zbytek jaśniejący od złota, srebra i koronek, jaki dzisiaj już zaledwo można obaczyć jeszcze na niektórych dworach monarchów europejskich, gdzie dotąd pewien barbarzyński zachowano przepych (dodajmy: i w stroju kobiety. Doszło do tego, że w XVIII. w. stopień każdej osoby można było za pierwszym rzutem oka rozpoznać po jej odzieży, gdyż nikt nie ośmielił się przywdziać sukni należącej do którego z wyższych od niego stanów. W demokratycznym atoli ruchu, co poprzedził rewolucyją francuską, umysły zbyt spoważniały, zbyt ku wyższym zwróciły się przedmiotom, ażeby miały się zajmować temi czczemi drobnostkami, co zajmowały całą uwagę ich ojców. Zaczęto powszechnie potępiać i zaniedbywać takie wyróżnienia. W Paryżu zmiana ta stała się widoczną nawet w tych wesołych zebraniach, na których i teraz jeszcze wymaga się jakowegoś staranniejszego stroju. Zauważano spółcześnie, że na obiadach, wieczorach i balach używane stroje zaczęły być tak proste, że sprowadziło to zupełne pomieszanie stanów do tego stopnia,
Strona:Bolesław Limanowski - Komuniści.djvu/140
Ta strona została przepisana.