Strona:Bolesław Limanowski - Komuniści.djvu/147

Ta strona została przepisana.

źródłem, z którego zlewa się na nas światło, ciepło, życie, płodność, słowem wszystkie dobra.“[1] Słońce i gwiazdy są ołtarzem Boga, niebo jego świątynią. W gwiazdach mieszkają aniołowie. Niższe twory pochodzą z dwóch pierwiastków: męskiego — słońca i kobiecego — ziemi. Słonecznicy nie wątpią o nieśmiertelności duszy. Dopuszczają, że mogą istnieć i inne światy prócz naszego. W świątyni odbywają się ustawiczne modły. Spowiedź u nich jest ważnym czynnikiem władzy. Ofiara zależy na tem, że człowieka dobrowolnie poświęcającego się wznoszą na stoliku pod samę kopułę świątyni, i tam zawieszony modli się gorąco i pości przez dni dwadzieścia albo trzydzieście, dostając tylko trochę jadła. Obchodzą uroczyście święta. W galeryjach świątyni odbywają się przyzwoite pląsy, kobiety śpiewają, gra muzyka, grzmią wystrzały, poeci wysławiają ludzi dobrze zasłużonych państwu. Ciała zmarłych palą.

Słonecznicy mają wysokie wyobrażenie o bieżącem stuleciu. Powiadają, że w przeciągu ostatnich stu lat więcej niezwykłych rzeczy odkryto, aniżeli w przeciągu 4 tysięcy lat istnienia rodu ludzkiego; że w bieżącem stuleciu ogłoszono więcej książek, aniżeli w poprzednich 5ciu tysiącach lat. Podziwiają wynalazek druku, prochu i kompasu — znamiona i narzędzia połączenia ludzkości w jednę owczarnię. Dzieje się to w skutek połączenia konstelacyj niebieskich. Wpływ planet daje nam nową żeglugę, nową broń i nowe państwa. Jeszcze przyjdą ważniejsze czasy z pojawieniem się nowej gwiazdy w państwie Kasyjopijskiem: zostaną wówczas wznowione prawa i sztuki, pojawią się nowi prorocy, i chrześcijanizm zwycięży. „Trzeba atoli naprzód obalić i wyrwać, zanim budować i sadzić.“[2] Słonecznicy wynaleźli sposób wznoszenia się w powietrze. Spodziewają się, iż wynajdą szkła, przy pomocy których wykryją nieznane gwiazdy, i trąby akustyczne, które dozwolą im usłyszeć harmoniją niebieską.

  1. Oeuv. chois. de Camp. Str. 221. Istotnie, słońce jest źródłem wszelkiego życia na ziemi. „Działalność ludzi i zwierząt jest tylko podziałem i cząstkowem zastosowaniem siły, która pierwotnie wyszła ze słońca“ powiada John Tyndall. Str. 478. Znowu w innem miejscu uczony ten powiada. „Spójrzmy na te siły, które się ujawniają w naszym świecie, na te zasoby skupione w pokładach kamiennego węgla, na nasze wiatry i rzeki, na nasze floty i armije. Cóż jest to wszystko? Jestto tylko niewielka cząstka żywej siły słońca wynosząca zaledwie 2300.000.000 tą cześć całej jego potęgi.“ Str. 480. Ciepło jako rodzaj ruchu — przetłumaczył z czwartego wydania angielskiego L. M. X. Kraków. 1873.
  2. Oeuv. ch. de Camp. Str. 228.