Strona:Bolesław Limanowski - Komuniści.djvu/178

Ta strona została przepisana.

przykład ucieczki, ten ulega karze śmierci. Kto nie da pomocy swemu towarzyszowi w szeregu, tego ćwiczą rózgami. Za okazane nieposłuszeństwo wrzucają do lochu pomiędzy dzikie zwierzęta.[1] Zdaje się, że w Państwie Słonecznem jest wojsko stałe,[2] lecz w jaki sposób ono się tworzy, niewiadomo. Co dwa miesiące odbywa się przegląd wojska, a ćwiczenia odbywają się codziennie.[3] W pewne dni świąteczne organizują się na wielką skalę manewry wojenne, niejako bitwy, w których biorą udział wszyscy słonecznicy.[4]

Sędzia jest urzędnikiem podwładnym Potęgi, atoli wymiar sprawiedliwości nie należy do niego wyłącznie, ponieważ „każdy znajduje się pod bezpośrednią juryzdykcją naczelnika swego zawodu.“[5] Wszelka władza jest zarazem i władzą sądowniczą dla swych poddanych[6], którzy tym sposobem wystawieni są na dowolność swych zwierzchników. Prawa jak i w państwie utopijskiem Morusa są nieliczne, krótkie i jasne, napisane są na tablicach miedzianych zawieszonych u drzwi i kolumn świątyni.[7] Ustawa otwiera tak szeroką drogę do oskarżeń, że zmuszona jest, zapobiegając fałszywym donosom, zagrozić donosicielowi karą odwetu.[8] Oskarżony, jeżeli na udowodnienie jego przewinienia niema świadków, po złożeniu przysięgi oczyszczającej uwalnia się od sądu, w każdym jednak razie otrzymuje upomnienie.[9] Jest to charakterystyczny rys społeczeństw despotycznych. Dla uznania winy potrzeba pięciu świadków; jeżeli oskarżenie powtarza się raz drugi i raz trzeci, to wystarcza liczba trzech a nawet dwóch świadków, — a wówczas kara wymierza się podwójnie.[10] Zmniejszyć kary nie ma prawa sam sędzia, mogą to tylko uczynić tryumwirowie. Ostatecznie można się odwołać od tryumwirów do Słońca, nie ażeby on odmienił karę, ale ażeby ułaskawił, jeżeli to uzna za stosowne.[11] Jeżeli wi-

  1. Str. 198.
  2. Str. 193.
  3. Str. 193.
  4. Str. 199.
  5. Str. 212.
  6. Str. 212.
  7. Str. 214.
  8. Str. 214.
  9. Str. 214.
  10. Str. 214.
  11. Str. 212.