dla tego, że ubiegają się o oznaki czci, które im żadnego pożytku nie przynoszą. Urojoną też tylko jest ta przyjemność, jakiej doznaje szlachta, szczycąc się swemi przodkami. Za głupców uważają utopijczykowie wszystkich tych, którzy się kochają w drogich kamieniach. Czyż zadowolenie, jakiego doświadcza skąpiec, zagrzebawszy do ziemi swe skarby, nie jest urojonem? Nie innego też rodzaju uczucie sprawiają gry hazardowe i myśliwstwo; tem ostatniem ze względu na to, że usposabia do okrócieństwa, dozwalają utopijczykowie zajmować się tylko rzeźnikom. Przyjemność, jaka wynika z odurzenia zmysłów, jest wypływem złych tylko nawyknień. Przyjemności bywają albo duchowe, albo cielesne. Do duchowych należą rozwój sił duchowych i ta szczera radość, jakiej doświadcza człowiek przy poznaniu prawdy, — a również: świadomość nienagannego życia i nadzieja pewna szczęśliwej nieśmiertelności. Cielesne przyjemności są dwojakiego rodzaju. Jedne wypływają z zadowolenia zmysłów, gdy następuje istotne zadosyćuczynienie potrzebom ciała, które albo domaga się wznowienia utraconych sił wraz z materyją (jedzenie i picie), albo też wydalenia tego, co staje się mu ciężarem (odchody, spółkowanie, drapanie się gdy ciało swędzi). Do zmysłowych przyjemności należy też i muzyka. Drugiego rodzaju przyjemność pochodzi od uczucia, jakie sprawia normalny stan organizmu, t. j. zdrowie, które nawet jest podstawą istotnego szczęścia. Z tego powodu „pielęgnują i kształcą chętnie piękność, siłę, zwinność ciała, — te najprzyjemniejsze i najszczęśliwsze dary przyrody.“[1] Przy używaniu cielesnych przyjemności utopijczykowie powodują się tem praktycznem prawidłem, ażeby unikać takich, które przeszkodziłyby użyciu jeszcze większych, albo które stałyby się przyczyną jakiej boleści. W potępieniu zalecanego przez kościół umartwienia ciała przemawia przez usta Morusa, ten duch krytycyzmu, który ogarnął wszystkie wyższe podówczas umysły i który następnie objawił się w protestantyzmie. Wyspiarze, uważając zdrowie za podstawę szczęścia, starali się nawet zmienić klimatyczne warunki swego kraju w taki sposób, ażeby jak najwięcej sprzyjały zdrowiu mieszkańców. Nigdzie też życie nie jest tak długie, jak w Utopii, i nigdzie też liczba chorych nie jest tak mała jak na tej wyspie.
„W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele“, — powiedział nasz wieszcz w znakomitej odzie do młodości. I istotnie pobudką do życia cnotliwego, do zachowywania przepisów moralności, do
- ↑ Th. Mor. Str. 130.