nego człowieka. Dowodzą nam to dzieje przy pobieżnem nawet ich czytaniu. Inaczej urabia się charakter narodu przy instytucyjach wolnych, a inaczej przy instytucyjach despotycznych. Nawet charakter już wyrobiony narodu odmienia się ze zmianą warunków jego bytu.[1]
Z drugiem też zapatrywaniem się naszego autora niepodobna zgodzić. Podług niego, utopijczykowie, uważając swoich współobywateli za najdroższy i najkosztowniejszy skarb, oszczędzają ich życie, a dla prowadzenia wojny wynajmują żołnierzy, nad któremi stawią swego dowódcę. Słuszna, iż podnosi wysoką wartość życia obywateli; ale zapomina, że wolność dla nich niemniej kosztowną jak życie być winna. Co znaczy jednak wolność bez możności jej obrony, a nawet narażona na niebezpieczeństwo, gdy się oddaje władza nad obcem wojskiem w ręce jednego człowieka, — dostatecznie nauczyło doświadczenie dziejowe, a zwłaszcza tej epoki, która nastąpiła już po śmierci Morusa. Widzieliśmy, jak rzeczpospolita angielska uległa pod żelazną wolą Cromwella, który wszakże na początku swego zawodu okazywał się jednym z gorliwszych republikanów; a w sto lat przeszło później drugi młody republikanin, Napoleon Bonaparte, poszedł w ślady Cromwella i obalił rzeczpospolitę francuską. Obaj ci dowódcy jednak mieli pod swojemi rozkazami nie najemne wojsko,[2] ale złożone z obywateli republikanów, i to wszakże nie przeszkodziło ich zamiarom. Pragnąc wolności, wypada żądać, ażeby każdy obywatel w razie potrzeby mógł stanąć osobiście w jej obronie. Wolność powszechna wymaga też powszechnego obowiązku służby wojskowej. Wypada tu wsza-
- ↑ Jako jeden z przykładów przytoczę tu co Rulhière mówi o zmianie charakteru Polaków przed upadkiem Rzeczypospolitej. „Cette noble fierté des polonais, cette généreuse confiance en eux-mêmes, qui les avaient caracterisés jusque là, dut nécessairement s'altérer et dégénérer. Incertains du roi qu’ils allaient recevoir (Augusta III.), résignés à reconnaitre celui que leur donnerait la victoire, et ne cherchant, pour la plupart, qu’à libérer leurs terres de la rigueur des contributions imposées par la vengeance de l'un on de l’autre parti, ils devinrent souples, réservés, artificieux. Jusque là on les avait accusés de légèreté, on commença à les accusér de perfidie.“ Str. 80. T. I. Révolutions de Pologne par Claude Carloman de Rulhière — wydanie Krystyna Ostrowskiego. Paris. 1862.
- ↑ Mamy też w dziejach włoskich przykład, jak condottiere, Franciszek Sforza, przywołany przez rzeczpospolitą medyjolańską dla obrony jej od Wenecyi, stał się następnie jej ujarzmicielem. Sipahowie angielscy w r. 1857 w Bengalu dostarczyli nowy dowód niebezpieczeństwa najemnych wojsk.