Strona:Bolesław Limanowski - Komuniści.djvu/55

Ta strona została przepisana.

socyjalizmu; to Morus jest pierwszy, co rysuje nam dokładny obraz społeczeństwa komunistycznego.
Morus i późniejsi zwolennicy jego zasady popełnili ten ważny błąd, że nie wyka ali różnicy, jaka zachodzi pomiędzy pojęciem zniesienia własności i pojęciem zamiany osobistej własności t.j. indywidualnej na własność wspólną t.j. zbiorową. Niejasność, jaka wyniknęła z powodu niedostatecznego wyróżnienia tych pojęć zamąciła się jeszcze bardziej wskutek potężnej ale anarchicznej krytyki Proudhon, który wygłosił owe słynne zdanie: „własność jest kradzieżą“ (la propriété est le vol),[1] tak wszechstronnie przez stronnictwa wsteczne wyzyskiwane. Tymczasem chodzi właściwie nie o własność w ogóle, ale tylko o własność osobistą.
Własność ma dwojakie u nas znaczenie: najprzód, oznacza to, co stanowi część nieoddzielną pewnej istoty lub pewnego przedmiotu; a powtóre, oznacza wyłączność posiadania jakiej rzeczy przez człowieka, która wszakże nie jest częścią jego nieoddzielną. W ścisłem znaczeniu tylko pierwsze może nazywać się własnością. I tak własnością człowieka jest to, co oddzielonem od niego być nie może, a więc jego ciało, siła, zdolności i wiedza. I to tylko stanowi rzeczywistą własność człowieka, boć „tego nie weźmie nieprzyjaciel srogi, nie spali ogień, nie zabierze woda.“ Własność jako wyłączność bezpiecznego posiadania lub władania pewną rzeczą lub pewnemi rzeczami może istnieć tylko w społeczeństwie, t. j. tam, gdzie istnieją już wspólne więzy, gdzie rządzą już pewne ustalone przekonania bądź jako obyczaje, bądź jako prawa. Istnienie własności zależy najzupełniej od społeczeństwa. Własność przeto w drugiem jego znaczeniu, rzec można, jest własnością społeczną, t. j. właściwym tylko społeczeństwu przymiotem.

    W rozdziele V. czytamy o ukaraniu śmiercią Ananjasza za to, że sprzedawszy osiadłość swoje, ukrył część pewną sumy.
    Ciekawe szczegóły z życia pierwszych gmin chrześcijańskich znajdują się u Gibbona: The history of the decline and fall of the roman empire. 1787. Część I. Str. 219 i następne.

  1. W Théorie de la propriété — Proudhon rozróżnia władanie albo posiadanie (la possesion) t. j. własność ograniczoną od własności absolutnej (nieograniczonej) (la propriété), i tę tylko nazywa kradzieżą. Proudhon bynajmniej nie jest przeciwnikiem osobistej własności, jak o tem większość głosi. Patrz jego Système des Contradictions économiques, gdzie dowodzi również, że własność jest swobodą (la propriété, c’est la liberté.)