Strona:Bolesław Limanowski - Komuniści.djvu/61

Ta strona została przepisana.

zwyczajowego narodów jako do prawa najwięcej uwzględniającego ich własności indywidualne. Możliwa więc jest rzecz, że prawodawstwo, pod wpływem nowourabiających się przekonań, zachowa z dawnego to, co stanowi istotny nabytek coraz bardziej uspołeczniającej się ludzkości, ale ulegnie przeobrażeniu w tem, co właściwie opiera się tylko na długowiekowem nawyknieniu ludzi.

Drugi dowód przedstawiający niezbędność istnienia własności osobistej odwołuje się do przyrody ludzkiej, której najważniejszym czynnikiem i bodźcem jest miłość własna, sobkostwo, interes osobisty. Powiadają, musimy opierać się na rzeczywistości, a nie na przywidzeniach idealnych. Trzeba brać człowieka takim, jakim jest, a nie jakim go sobie mieć pragniemy. W świecie rzeczywistym kieruje czynnościami człowieka interes osobisty. „Interes osobisty jest siłą niepohamowaną postępu, która nas prze do szukania postępu a następnie do zmonopolizowania go,“[1] — powiadają uczniowie Bastiat'a. Chcąc uszlachetnić interes osobisty, odróżniają go od egoizmu, a i sam interes osobisty rozróżniają na źle zrozumiany i dobrze zrozumiany. Jakkolwiek go nazwiemy, jest to zawsze to uczucie, które pobudza wszystkie żyjące twory do walki o byt. „Napastowaniom interesu osobistego, powiadają wszakże już sami uczniowie Bastiata, — ludzkość winna największą część swych nieszczęść.“[2] Cóż więc dziwnego, że przeciwnicy własności osobistej jako jeden z największych przeciwko niej zarzutów uważają, iż opiera się ona na interesie osobistym i stawia przedewszystkiem na celu każdego własny jego interes osobisty. Przeciwnicy ci chcą człowieka mieć lepszym niż jest rzeczywiście, i dla tego pragną społeczeństwa oprzeć na takich podstawach, któreby rozwijały szlachetniejsze uczucia w człowieku. Nawet nauczyciel pozytywizmu, August Comte, który wrogo przeciw wszelkim urojeniom występuje, domaga się, aby w człowieku rozwijano przedewszystkiem altruizm (miłość bliźniego), a nie egoizm, który bądź co bądź wiąże się mocno z interesem osobistym. Przytem dzieje i etnografija uczą nas, że usposobienie człowieka z postępem cywilizacyi odmienia się,[3] że nie we wszystkich społeczeństwach są jedne

  1. Pogadanki popularne streszczono (podług Juljusza Martinelli’ego) przez H. Elzenberga. Warszawa. 1869. Str. 160.
  2. Pog. popul. St. 83.
  3. Thiers, którego mowy były lepsze od czynów, w mowie 30 stycznia 1868 r. z powodu swobody prasy w ten sposób przedstawia postęp usposobienia ludzkiej przyrody: „Il (człowiek) fait mieux que de s’instruire, il se dompte lui-même, après avoir dompté la nature. Il devient le plus doux des êtres après avoir été le plus violent et le