Wiślicki uorganizował w Warszawie kursy rzemieślnicze dla młodzieży szkolnej; niewiem atoli, z jakich powodów nie wydały one żadnych owoców. „Połączenie szkoły i warstatu jak najpomyślniejsze przynosi wyniki tak ze względu umysłowego, jak i ze względu zdrowia i siły fizycznej. Podług spostrzeżeń Chadwicka, dzieci zamożnych nawet rodziców nauczały się lepiej i więcej, gdy czas nauki dzielono pomiędzy warsztatem i uprawą umysłu. Zmiana ta w wychowaniu prócz zamiłowania pracy wyda jeszcze w przyszłości zdrowsze i mocniejsze pokolenia.“[1] Nie ulega wątpliwości, że obecnie klasa pracująca zanadto jest obciążona pracą mechaniczną.“[2] Wytęża się ona w pracy od świtu aż do późnej nocy. Morus nie waha się porównać ją z tego powodu do zwierząt jucznych. Tak nie jest w Utopii. „Podobne życie zarówno zgubne dla ducha jak i dla ciała sroższem byłoby od tortury i niewoli. A jednakże wszędzie gdzieindziej stanowi to smutny los robotnika![3] Ze wszystkich społeczeństw północno-amerykańskie największy zrobiło postęp w ograniczeniu pracy dziennej robotnika. Tam niektóre stany na drodze ustawodawczej oznaczyły czas trwania dziennej pracy na 9, a niektóre na 8 godzin. Obecnie[4] odbywa się w Anglii ruch tak zwany dziewięciogodzinowy, i z pewnością można mu wywróżyć pomyślne zakończenie. I z ekonomicznego względu praca staje się mniej produkcyjną w miarę, jak staje się więcej uciążliwą i wyczerpującą siły fizyczne. Codzienna praktyka przekonywa nas o tem. Jan Dollfus z Mulhouse, jeden z rozumniejszych i zacniejszych przemysłowców francuskich, zmniejszył dzienną pracę robotników z 12 godzin na jedenaście. Skutki tego okazały się jak najlepsze. Produkcyja zakładu nie tylko się nie zmniejszyła, ale zwiększyła, bo robotnik był mniej zmęczony, silniejszy, zdrowszy, weselszy i z większą gorliwością pracował. Wszelako i najmniejsza ilość godzin, jaką obecnie oznaczono dla robotnika, a mianowicie 8, niezawodnie jest za wielka, i autor Utopii, oznaczając 6 godzin,
- ↑ O kwestyi robotniczej przez Bolesława Limanowskiego. Lwów. 1871. Str. 18.
- ↑ Pisałem o tem w „Przeglądzie Tygodniowym“ (r. 1869, Nr. 45) z powodu dwóch broszur: Biblioteki Mrówki: Praca dzieci po rekodzielniach przez Ludwika Wołowskiego, przełożył z francuskiego L. Tołoczko, Lwów, 1869 r. i Zmniejszenie liczby godzin pracy w fabrykach i pracowniach rzemieślniczych przez Aleksandra Makowieckiego, odbitka z Gazety Polskiej.
- ↑ Th. Mor. Str. 84.
- ↑ Na początku roku 1872.