wami państwa.[1] Władza wykonawcza powstaje tez drogą wyborów. Pierwszą jednostką zbiorową wyborczą jest grupa złożona z 30. rodzin. Corocznie wybiera ona naczelnika, syphogranta czyli philarcha. Dziesięciu syphograntów i 300 podwładnych im rodzin ma za zwierzchnika protophilarcha czyli tranibora, którego wybierają również c rocznie, jakkolwiek i przy powtórnych wyborach zwykle wychodzą ci sami, chyba ważne powody temu się sprzeciwiają. Syphogranci wybierają panującego księcia.[2] Autor wszakże niejasnem przedstawieniem rzeczy pozostawia nas co do tego przedmiotu w wielkiej wątpliwości. I tak, czy każde miasto ma swego udzielnego księcia, czy też cała wyspa posiada tylko jednego? Liczbę syphograntow obierających księcia Morus oznacza na 1200.[3]Jestto większa liczba, aniżeli ta, jaką przedstawia jedno miasto, które posiadając 6000 rodzin, ma tylko 200 syphograntów; mniejsza zaś znowu od tej, jaka powinna być na całej wyspie, ponieważ w 54. miastach mających ludność jednakową, liczba syphograntów wynosić musi 10800. Okoliczność ta przemawiałaby raczej za tem, że cała wyspa wybiera sobie jednego tylko księcia; atoli sprzeciwia się temu to, że mieszkańcy miasta przedstawiają czterech kandydatów na księcia, a to w ten sposób, że każda dzielnica miejska przedstawia jednego, — trudno zaś przypuścić, aby przy panującej zasadzie równości we wszystkich stosunkach, stolica wyróżniała się od reszty miast tak ważnym przywilejem.[4] Do wyboru księcia przystępują syphogranci po złożeniu przysięgi, iż oddadzą swój głos najlepszemu i najzdolniejszemu obywatelowi; głosują potajemnie.
Wybrany książę pozostaje aż do śmierci u steru państwa, jeżeli nie wzbudza postępowaniem swem podejrzenia, iż dążyć zaczyna do samowładztwa.[5]
Autor Utopii wspólną nazwą Senatu obejmuje, jak można ze wszystkiego uważać, dwie różne instytucyje: zgromadzenie przedstawicieli miast[6] i zebranie traniborów pod przewodnictwem księcia.[7] To sprowadza wielką niejasność w przedstawienia orga-