Strona:Bolesław Prus-Najogólniejsze Ideały Życiowe.djvu/011

Ta strona została skorygowana.

Umiał korzystać z nasuwających się okoliczności i nareszcie —
umiał opracować plan działania i wykonać go logicznie, cierpliwie, aż do końca.
Widzimy, że życie codzienne, a wyraźniej: ludzkie życie organiczne, społeczne i duchowe nastręcza mnóstwo zadań, od których zależy nasza i cudza pomyślność, a które to zadania jedni umieją rozwiązywać z większem lub mniejszem powodzeniem, inni nawet nie domyślają się ich istnienia.
Dla tych drugich, dla nieumiejących myśleć samodzielnie, życie przedstawia się niby ciemna puszcza, wśród której posuwają się jak automaty, razem z gromadą innych automatów, nie wiedzących ani dokąd idą, ani po co idą, nie widzących ani niebezpieczeństw, jakie grożą, ani korzyści, jakie nastręczają się im w ciągu podróży.
Zaś dla owych pierwszych, dla ludzi myślących i posiadających ideę, która wskazuje im kierunek i oświetla drogę, życie przedstawia się jak ciągła gra w szachy, czy w wista, bo ja wiem zresztą w co!... W tej nigdy nie ustającej grze — domy, folwarki, sklepy, biura, warsztaty i t. d. są polami; energia, zdolności, majątek, życzliwość ludzka, wiedza, doświadczenie — kartami czy figurami; oni sami i ci ludzie, z którymi mają interesa są graczami i partnerami, a takie cele, jak: zdobycie majątku, wiedzy, zaufania, małżeństwo, podróż, odpoczynek, zawiązanie stosunków i tysiące, miliony im podobnych są — stawkami.
Osiągnąłeś zamierzony cel, znaczy — żeś wygrał partyę; nie osiągnąłeś — znaczy przegrałeś. Bardzo często do wygranej lub przegranej pomaga