Strona:Bolesław Prus-Najogólniejsze Ideały Życiowe.djvu/015

Ta strona została skorygowana.

Z pośród nowszych filozofów niemieckich Schopenhauer uczył, że najniższym stopniem moralności jest egoizm, wyższym litość, a najwyższym — unicestwienie egoizmu i samego siebie; Hartman zalecał swoim rodakom wytępianie ras obcych, a najmodniejszy dziś, przynajmniej u nas, Nietzsche, który, co prawda, skończył na obłęd, takie wygłaszał zasady:
Najwyższemi zaletami są: egoizm, żądza władzy i popęd do rozkoszy, tak fizycznych jak i duchowych. — „Nie chcemy, ażeby na ziemi panowała sprawiedliwość i zgoda, ale kochamy tych, którzy lubią niebezpieczeństwa, walkę i awantury, nie godzą się na żadne ustępstwa i przystosowania, nie pozwalają robić się niewolnikami, ani podcinać sobie skrzydeł. My pragniemy należeć do zwyciężców i zdobywców, nie jesteśmy humanitarni i nie chcemy kochać ludzkości“.
Powyższy, bardzo powierzchowny przegląd zasad etycznych nasuwa myśl, że jednakże Etyka jest nieco podobna do lasu, w którym, obok roślin użytecznych i czcigodnych, można spotkać trujące a przynajmniej — niesmaczne. W każdym zaś wypadku jest bardzo trudno owe zasady stosować do życia; choćby dla tego, że wszystkie razem są nie łatwe do spamiętania, a pojedyńczo wzięte są niezupełne.
W tem miejscu, zastrzegając się przeciw zarzutowi samochwalstwa, muszę jednak wspomnieć, że: „Najogólniejsze Ideały życiowe“, jak czytelnik przekona się z książki, są — niby syntezą najważniejszych zasad etycznych; choć autor, przy opracowywaniu dzieła wcale nie myślał o etykach, lecz